Pierwsze koncepcje ufortyfikowania Wielkopolski powstały w wyniku prac studyjnych i terenowych prowadzonych przez słuchaczy i wykładowców Wyższej Szkoły Wojennej w połowie lat trzydziestych. Inspektor Armii gen. T.Kutrzeba i płk S.Mossor proponowali rozbudowę umocnień wzdłuż linii od Noteci przez-Smogulec-Gołańcz-Wągrowiec-Rogoźno-Oborniki do Objezierza. Trzon umocnień stanowić miało 12 punktów oporu wyposażonych w ciężkie schrony z działami umieszczonymi w pancernych wieżach obrotowych, schrony średnie i zmodernizowana Twierdza Poznań. Do obsady tych umocnień planowano stałą załogę forteczną. Rozbudowę tej linii stanowić miały liczne dzieła lekkie, prawdopodobnie o odporności "A" i "B" obsadzane przez dobrze wyszkolone i wyposażone oddziały typu Obrony Narodowej. Wysokie koszty budowy oraz wieloletni program prac czyniły te projekty niemożliwymi do realizacji.

Obronę Wielkopolski powierzono Armii Poznań pod dowództwem gen. T.Kutrzeby. Do głównych zadań armii należała obrona kierunku Frankfurt-Poznań-Warszawa przy współpracy z sąsiednimi armiami tj.: Armią Pomorze na północy i Łódź na południu. Do opóźniania przeciwnika planowano wykorzystać istniejące przeszkody terenowe w powiązaniu z przygotowanymi zniszczeniami oraz schronami bojowymi. Ostatecznie główna linia obrony przebiegała od przedmościa w Bydgoszczy-wzdłóż jezior żnińskich-Mogilno-jez. Gopło-kanał Ślesiński-rzeka Warta z wysunięciem w rejonie Turka. Obronę podzielono na trzy umocnione odcinki: Żnin, Mogilno-Ślesin, Przedmoście Koło. Wytyczono także pozycję osłonową przebiegającą od Nakła n.Notecią przez-Wągrowiec-Skoki-zach. przedmieścia Poznania-dalej w górę rzeki Warty do ujścia Prosny-wzdłóż Prosny z wysunięciem w rejonie Kalisza. Zdecydowano o umocnieniu schronami odcinków: Wągrowiec-Gołańcz, Twierdza Poznań, Linia Prosny i Przedmoście Kalisz.

Wiadomości uzyskiwane przez polski wywiad nie potwierdzały koncentracji poważniejszych sił przeciwnika na wprost Armii Poznań. Oddział II Sztabu Głównego informował natomiast o koncentracji dużych sił niemieckich na północ i południe w pasach działania armii sąsiednich. Gen. Kutrzeba przewidywał w związku z tym możliwość natarcia siłami 2-3 dywizji z Przedmościa Koło na południe w kierunku Uniejowa i Sieradza na skrzydło przeciwnika związanego walką na Linii Warty bronionej przez Armię Łódź. W końcu marca sztab Armii Poznań podjął intensywne prace nad rozplanowaniem obiektów fortyfikacyjnych na wytyczonej linii obrony. Wysłane w teren ekipy inżynieryjno-saperskie dokonały szczegółowego rozpoznania terenu i zaplanowały rozlokowanie poszczególnych schronów. Na podstawie tych danych sztaby poszczególnych dywizji sporządziły plany fortyfikacji i przesłały je do sztabu Armii Poznań. Zebrane informacje pozwoliły w początkach czerwca na opracowanie w Oddziale III Sztabu Głównego referatu dotyczącego zakresu robót fortyfikacyjnych i przydzielenia limitów materiałowych dla poszczególnych jednostek. 24.06.1939 r. Sztab Główny zezwolił na rozpoczęcie budowy umocnień polowych na pozycjach wysuniętych, a 12.07.1939 r. wydał dodatkowe zezwolenie na budowę obiektów stałych na głównej linii obrony, jednak z pewnymi zastrzeżeniami. Dotyczyły one prac prowadzonych na terenach prywatnych. Ze względu na brak środków na odszkodowania rolnicze za zniszczone plony nakazano rozpoczęcie robót po zakończeniu żniw. Braki materiałowe i kadrowe spowodowały iż prace planowano prowadzić na wszystkich odcinkach równocześnie, w oparciu o plany typowych obiektów zamieszczonych w "Instrukcji Saperskiej". Do prac budowlanych skierowano wojsko, junaków, bezrobotnych w ramach robót interwencyjnych, przy wydatnej pomocy ludności cywilnej. Do 1.09.1939 r. zaplanowanych prac nie zdołano wykonać. Wielu zaplanowanych schronów nie wykonano wcale, a część obiektów była w różnym stadium budowy. Schrony już wykonane nie były zamaskowane, beton był mokry, a kilkanaście obiektów nie było rozszalowanych. Rozmieszczenie schronów na odcinkach nie jest ciągłe, między obiektami występują martwe pola. Tylko w niektórych przypadkach schrony współpracują ze sobą ogniowo, broniąc podejść do sąsiednich obiektów.